A więc stało się, od lutego jestem posiadaczem astra g. Po dwóch astrach f 3 i 5 drzwiowej przyszedł czas i na ten model a więc od początku :
DANE TECHNICZNE:
Marka: Opel
Model: Astra G
Nadwozie: Coupe ( takiego jeszcze nie miałem )
Rok Produkcji: 2000
Kolor: czarny akryl
Silnik: x18xe1
WYPOSAŻENIE:
podgrzewane lusterka
podgrzewana tylna szyba
elektryczne lusterka
elektryczne szyby
ABS
MID
TC
centralny zamek
wspomaganie kierownicy
cztery poduszki powietrzne
tylna kanapa dzielona z podłokietnikiem
halogeny
regulacja świateł przednich
regulacja kierownicy góra-dół
kierownica wielofunkcyjna
regulowany fotel kierowcy
białe zegary
chromowane klamki wewnętrzne
MODYFIKACJE:
przerobione lampy tył
przyciemnione szyby
hokej z laguny
pomalowana konsola środkowa w macie, kolor gałki zmiany biegów
montaż tempomatu
dołożony wyłącznik TC
zrobiony układ wydechowy na 2.25"
przycienione kierunki boczne
wycięte ranty nadkoli tył
PLANY NA PRZYSZŁOŚĆ:
przede wszystkim ogarnąć tę padlinę bo okazała się niezłym trupem
Felga
Kit zawieszenia
Może coś z wnętrzem
Kręci się pomysł żeby zrobić z tego auta ciemnego bandytę
Ogólnie się okaże z czasem
Fotki po kupnie :
Przyciemnione szyby, przerobione lampy, hokej z laguny
Prace z wydechem podziękowanie dla Śniega z Wrocławia i Pankusia za pomoc w ogarnięciu tematu
redukcja średnicy przy katalizatorze bedzie jeszcze ogarniana jak auto do mnie wróci była to wersja przejściowa
OBECNIE TRWA BARDZO CIĘŻKA WALKA Z ASTRĄ:
Ok miesiąc po kupnie okazało się że auto wcale nie jest takie jak się wydawało
Na początku wydawało się że nie będzie aż tak źle lecz to co działo się później nie ukrywam dobiło mnie masakrycznie
Podłożnica
Nadkole prawe
Nadkole lewe
Wlew paliwa
Dodatkowo zaczęła wychodzić rdza na nadkolach z tyłu od strony lakieru i przy antence na dachu oraz zaczęła pękać szpachla na lewym nadkolu
Po długiej debacie z zaprzyjaźnionym lakiernikiem ( KAMELEON DŁUGOMIŁOWICE ) zapadła decyzja że auto da się uratować i nie trafi na złom, Lecz będzie to bardzo dużo kosztować nerwów pracy czasu i gotówki zwłaszcza że auto robię dla siebie i nie może być odwalona maniana jak to bywa w przypadku 80% lakierników ( szpachla szpachla i jeszcze raz szpachla )
Tego lakiernika jestem pewien gdyż podchodzi do wszystkiego z pasją a nie obowiązkiem oraz znam go prywatnie jak i jego projekty jakie zrobił.
TAK WIĘC DO DZIEŁA
Dostałem zlecenie znaleźć dawcę z którego będzie szło zdobyć reperaturki. Po obdzwonieniu 200km woku K-Koźla Znalazłem takie cudo
TERAZ PAŁECZKĘ PRZEJĄŁ DAWID ( KAMELEON )
Podłużnica wycięta wszystko w koło wypiaskowane i wspawana nowa z pojedynczej blach 3mm
na zdjęciu psiknięta cynkiem w sprayu aby doczekała do końca spawania reszty auta bez korozji
Kolejno została wspawana reperaturka nadkola prawego ( na zdjęciu wstępnie połapana magiem )
Kolejno zostało wcięte całe nadkole wewnętrzne z lewej strony wraz z poszyciem tak aby na aucie nie było szpachli i tutaj ciekawostka (w coupe tylne poszycia są spawane spawem ciągłym a nie tylko zgrzewane co znacznie utrudniło pracę )
Reszta wyciętych, wypiaskowanych i pomalowanych w pierwszym podkładzie reperaturek
Po tym wszystkim zostało zrobić miejsce na reperaturki oraz je wstępnie połapać :
Nadkole prawe
Wlew paliwa
Kolejno z nadkoli tylnych zostały wycięte ranty
WSZYSTKIE POŁAPANE RZECZY ZOSTAŁY POTEM WSPAWANE NA GOTOWO I NA TYM ETAP SPAWARKI SIĘ ZAKOŃCZYŁ
TERAZ MOŻNA BYŁO PRZEJŚĆ DALEJ:
Zaholować auto na kanał i tam ściągnąć belkę, zbiornik paliw i wszelkie przewody oraz zacząć piaskowanie całego podwozia pod belką
W miedzy czasie nadkola tylne od wewnątrz poszły w podkład antykorozyjny co najważniejsze grubość powłoki zabezpieczający blachę wszędzie powyżej 100 mikronów oraz samą anty korozje na bazie kauczuku a nie bitexu który chłonie wilgoć i działa jak gąbka.
Tak wygląda podłoga w 40% po zerwaniu fabrycznej konserwacji
Nowo przygrzane gwinty
Przygotowania do częściowego piaskowania podłogi
Po piaskowaniu
No i cała podłoga w podkładzie
Konserwacja na uszkodzenie mechaniczne (kamienie itp.) Łącznie na podłogę i nadkola tylne poszło prawie 5kg.
Kolor mogłem wybrać z 3 biały, szary, czarny wybór padł na czarny gdyż auto ma główną role jako samochód na co dzień a nie na zloty
Powoli małymi kroczkami zbliżamy się ku końcowi
kosztorys prac :
-cała robocizna wyjdzie 3500zł
-pół auta wraz z transportem wyszło 1000 zł
-spinki do progów 100żł
-odboje do sprężyn kolejne 100zł
-paliwo żeby zawozić części 100zł
-listwy błotnika 100zł
-wycięcie i wklejenie szyb 200zł
Razem : ok 5100zł jak na razie
A więc tak autko odebrane jestem zadowolony w 100% jeśli chodzi o robotę jak i podejście blacharza
po odebraniu autka zmieniło się parę rzeczy a mianowicie :
- zostały wymienione wszystkie głośniki na firmę gms i jestem z tego faktu bardzo zadowolony grają świetnie
- doszła skromna tuba i wzmacniacz blaupunkta tak żeby coś pukało a dalej był użyteczny bagażnik
- została ogarnięta zwężka wydechu przy katalizatorze tak że teraz zostało już zrobić tylko pierwszą część wydech czyli od dwururki do kata
W ostatnim czasie była okazja odwiedzić hamownie na politechnice opolskiej wykres może i nie zadowala ale trzeba wsiąść poprawkę na to iż auto nie chciało się połączyć po OBD i niestety wartości są trochę przekłamane ale i tak już zostały poczynione pierwsze kroki żeby auto znów osiągnęło serię ( wczoraj wyczyszczona przepustnica a teraz szykuje się na ściąganie kolektoru gdyż jest gorzej oblepiony olejem niż nie jeden diesel.
dalsze plany zrobienie reszty wydechu ( kolektor )
Mowy nabytek fotele wyprane i wyczyszczone efekt przeszedł moje oczekiwania
do obszycia pójdzie tylko fotel kierowcy i to tylko jeden boczek najprawdopodobniej reszta mi aż tak nie przeszkadza zawsze można je tam kiedyś podfarbować żeby były już całkiem fajne
Jeżeli w sobotę popołudniu moja astra tak wygląda to wiedz że coś się dzieje
Ostatnie mody przed weselem potem szlaban i trzeba ostro zbierać
Dzisiaj zakonserwowałem podłogę w aucie od strony dywanu najpierw poszedł podkład epoksydowy a na to potem gruba warstwa dlachogumu który zabezpieczył wszystko przed wodą i jednocześnie wygłuszy podłogę lepiej niż maty dekarskie gdyż warstwa bitumu ma teraz prawie 5 mm a nie jak w taśmie 1 mm na to przyjdzie czarny a nie jak w serii siwy dywan no i moje zajebiaszcze fotele
Jak warstwa bitumu wyschła zacząłem składać wnętrze obecnie auto tak się prezentuje na czarnym dywanie
[Astra Coupe] - kot
-
- Początkujący
- Posty: 11
- Rejestracja: 29 gru 14, 0:05
- Województwo: pomorskie
- Imię: Piotr
- Model: Astra
- Silnik: X18XE1
- Lokalizacja: Gdańsk
Gratki za robote dlaczego ona taka zgnita ?? az boje się u siebie zaglądać mam ten sam rocznik i do wyreperowania wlew paliwa ale co dalej
Astra G Coupe Bertone 1.8 116
- bartekj6
- Początkujący
- Posty: 13
- Rejestracja: 29 gru 14, 20:52
- Województwo: podkarpackie
- Imię: Bartosz
- Model: Calibra
- Silnik: B204L 2.0 Turbo
- Lokalizacja: Bajdy, Krosno
Naprawdę świetna robota nie jeden by się poddał na twoim miejscu
No niestety bertony dość łatwo poddają się rudej. Mam dwóch dobrych znajomych mają bertony 00r i obydwie zakatowane, najgorzej wlewy paliwa i ranty tylnych natkoli.
No niestety bertony dość łatwo poddają się rudej. Mam dwóch dobrych znajomych mają bertony 00r i obydwie zakatowane, najgorzej wlewy paliwa i ranty tylnych natkoli.
Opel Calibra Last Edition Powered By SAAB
-
- Klubowicz
- Posty: 255
- Rejestracja: 28 gru 14, 21:14
- Województwo: kujawsko-pomorskie
- Imię: Grzeniu
- Model: Astra
- Silnik: C20XE
- Lokalizacja: Z Bydgoszczu/Czarże
To teraz trzeba uważać na drogach na tego Czarnego Kota
Kaczuszka ==> Opel Astra G Caravan
- SEFER
- Początkujący
- Posty: 4
- Rejestracja: 31 gru 14, 12:45
- Województwo: łódzkie
- Imię: Seweryn
- Model: Astra
- Silnik: Z16SE
Co mogę powiedzieć. Szcun człowieku ze uratowałeś Opla bo nie jeden w twojej sytuacji pojeździłby trochę i oddał na złom lub zepchnął byle komu i tamten by go dojechał. Będę ci kibicował dalej w tym projekcie. Gratuleacje!
- metzger06
- Forumowicz
- Posty: 50
- Rejestracja: 29 gru 14, 15:07
- Województwo: małopolskie
- Imię: Janusz
- Model: Astra
- Silnik: c14nz
Mega podziw dla Ciebie kolego.
Natomiast ciekawi mnie jedno: czy wszystkie te, nazwijmy łagodnie "defekty" były skrzętnie ukryte, czy wiedziałeś o nich? Rozumiem, że byłeś zachwycony kupnem Bertony, ale mając już wcześniej dwa Ople powinieneś być uczulony na rudą, gdziekolwiek ona się pojawia.
Natomiast ciekawi mnie jedno: czy wszystkie te, nazwijmy łagodnie "defekty" były skrzętnie ukryte, czy wiedziałeś o nich? Rozumiem, że byłeś zachwycony kupnem Bertony, ale mając już wcześniej dwa Ople powinieneś być uczulony na rudą, gdziekolwiek ona się pojawia.
Nie ważne czym jeździsz, ważne jak o to dbasz
- kot
- Forumowicz
- Posty: 16
- Rejestracja: 30 gru 14, 20:15
- Województwo: opolskie
- Imię: Marek
- Model: Astra
- Silnik: x18xe1
niestety wiedziałem dobrze gdzie patrzyć i gdzie posmyrać żeby się dowiedzieć co nieco ale wszystko było zrobione przed kupnem i zamaskowane auto oglądałem 3 krotnie przed kupnem i wszystko było ok ale co poradzisz na takich ch.... co odwalają takie numery i sprzedają takie auta jako nie bite i nie uszkodzone
za auto dałem troszkę ponad 10000zł w lutym 2014r a w październiku dołożyłem do tego 5100zł wiec w sumie dało skromne 15100 co jak za tak stary model jest drogo ale za to wiem co mam teraz i niema co rozpaczać
za auto dałem troszkę ponad 10000zł w lutym 2014r a w październiku dołożyłem do tego 5100zł wiec w sumie dało skromne 15100 co jak za tak stary model jest drogo ale za to wiem co mam teraz i niema co rozpaczać
-
- Forumowicz
- Posty: 78
- Rejestracja: 1 sty 15, 19:37
- Województwo: kujawsko-pomorskie
- Imię: Rafał
- Model: Astra
- Silnik: C18XE
Profi robota 90% właścicieli na twoim miejscu psikneliby konserwacją na rdze i puściło dalej jako igiełkę , niech służy