[Astra F] GSi by Dudek

Tutaj prezentujemy nasze Ople i ich modyfikacje, wymiany, naprawy.
Awatar użytkownika
dudek
Forumowicz
Posty: 40
Rejestracja: 4 sty 15, 8:29
Województwo: mazowieckie
Imię: Adam
Model: Astra
Silnik: c20xe

Post autor: dudek »

Witajcie ;)

Pokrótce, oto mój opel, zwany również "pominikiem" - z racji proporcji między "chuchaniem i dmuchaniem" a ilością pokonywanych kilometrów :D

Mineło ponad 6 lat i 30 000 jeszcze nie wybiło :D

Rok produkcji: 1994
Silnik: C20XE
Przebieg: - około 235 000
Kolor: Z266 Novashwarz metallic

Wyposażenie:
* ABS
* MID
* Podgrzewane fotele
* Regulacja wysokosci fotela kierowcy
* Nawiewy na nogi pasazerow z tyłu
* Klimatyzacja
* Halogeny
* Elektryczne szyby
* Elektryczne i podgrzewane lusterka
* Wspomaganie kierownicy
* Poducha kierowcy
* Centralny zamek
* 6 głośników fabrycznych Blaupunkt + radio Opel-Blaupunkt CD300
* Alufelgi Aluett 15x7 + GoodYear Eagle F1

Modyfikacje silnika
Swap silnika C18XE -> C20XE. Sam silnik - seryjna, nierozbierana dziewica o przebiegu okolo 178 000 (daje sie czasem znalezc rodzyna :P )

Układ wydechowy
Kolektor wydechowy Motowydech na wzór SBD Motorsport, reszta układu z kwasówki, średnica 2,25", końcówki a'la bzyki zaadoptowane z tłumika bosal.

Skrzynia biegów
Skrzynia biegów z daewoo lanos, przełożenie główne 4,17

Zawieszenie:
Sprężyny H&R 60/40, amortyzatory Koni STR, w zeszłym roku wymienione pozostałe elementy zawieszenia (nowe końcowki, swożnie, wahacze etc)
Koła TSW Imola, 16" + Uniroyal Rainsport II

Hamulce
Przedni zestaw hamulcowy z calibry turbo - 284mm na tarczach Zimmerman (nawiercane) i klocki ATE. Tył seria

Modyfikacje wnętrza
Wymienione wyeksploatowane elementy (m.in cześć plastików, fotel kierowcy), gałka zmiany biegów z Corsy C FL, kierownica obszyta nową skórą z Calibry Last, wskazówki i wskazniki pokręteł polakierowane na czerwono, lampka podsufitki z vectry (dymiona)

Modyfikacje nadwozia
Fabryczny pakiet GSi + dymione przednie lampy silti, tylne lampy Irmscher, boczne lusterka Astra F FL, lakierowana na czarny połysk blenda tylna, końcówki tłumika lakierowane na czarny mat, czerwone zaciski, wymienione oznaczenia modelu na nowe z ASO Opel (wszystkie)

Car audio
radio JVC KD-R50, wzmacniacz BOSE z Opla Omegi do obsługi głośników kabinowych, wzmacniacz Helix Dark Blue do subwoofera, subwoofer Macaudio (30cm, 300W)

Ot, taka weekendowo-hobbystyczna Astra ;)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


W nasepnych postach będzie przedstawione historia, od października 2008 roku do dziś :)
Awatar użytkownika
CorsaCG
Forumowicz
Posty: 40
Rejestracja: 29 maja 15, 23:41
Województwo: kujawsko-pomorskie
Imię: Michał
Model: Corsa
Silnik: X12SZ

Post autor: CorsaCG »

Piękna sztuka, ładny kolorek.
Autko godne pozazdroszczenia
Awatar użytkownika
Teo
Klubowicz
Posty: 201
Rejestracja: 31 gru 14, 10:14
Województwo: pomorskie
Imię: Przemek
Model: Astra
Silnik: Z16XE

Post autor: Teo »

Przepiękna! Gratuluję pasji i stanu auta !
|Skoda Favorit 135LS 91" | Pierwsze kroki
|Opel Vectra A C20NE CD LPG 92" | Pierwsza miłość
|Opel Astra G Z16XE LPG 01"| Mieszane uczucie
Awatar użytkownika
pucinmz
Klubowicz
Posty: 296
Rejestracja: 20 lip 15, 9:36
Województwo: pomorskie
Imię: Marcin
Model: Vectra
Silnik: Z16XE
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: pucinmz »

Racja... wspaniałe autko. robi naprawdę piorunujące wrażenie :)
Maciej3121
Klubowicz
Posty: 28
Rejestracja: 6 sie 15, 19:36
Województwo: kujawsko-pomorskie
Imię: Maciej
Model: Astra
Silnik: Z16XE

Post autor: Maciej3121 »

Faktycznie robi wrażenie! :O super zdjęcia, na żywo wygląda pewnie jeszcze lepiej :)
Awatar użytkownika
dudek
Forumowicz
Posty: 40
Rejestracja: 4 sty 15, 8:29
Województwo: mazowieckie
Imię: Adam
Model: Astra
Silnik: c20xe

Post autor: dudek »

Na zywo widać parę mankamentów, które na zdjęciach giną :P Jak to zwykle w takich sytuacjach.
Pora na garść historii :)

Coz, cala moja przygoda z łoplem, mozna powiedziec, zaczela się w 89 roku, kiedy miałem cały rok, na pewno byłem zaśliniony i moi rodzice posiadali białego kadafiora w wersji kombi z mocarnym dieslem 1,7d :D Co prawda w 90 roku taki wóz to była pewna petarda, w porownaniu z wszechobecnymi maluchami, 125p i poldonami
Niestety, zdjęć brak

Potem w 96 roku pojawila się nówka salonówka F kombi, oczywiście również biała, golec z c14se na pokładzie.
Obrazek Obrazek

O taka piękna była :P
Na szczescie potem nadszedł piekny dzień chwały i radości, czyli odebranie prawa jazdy i zaczelo sie grzebanie w aucie rodziców. Po 1,5 roku wjechały 15" alufelgi, polakierowane zostały zderzaki, założony tłumik typu "bas" z owalną końcówką.
Obrazek

Potem kombiacz dostał halogeny oraz jeszcze typowy must-have z 2007 roku, czyli angele
Obrazek

Ciesze sie, ze nie udalo mi sie zwieśniaczyć wozu, co zdarza się przy początkach przygody z tuningiem.
Potem nadszedł moment, kiedy rodzice mocno zastanawiali się nad kupnem nowszego wozu, więc snułem swoje plany o glebie oraz wsadzeniu V6 do tej budy (swoją drogą, dobry sleeper by się z tego zrobił)... No ale w końcu decyza została zarzucona, a ja zacząłem z uporem maniaka zbierać kasę na auto. Szukałem czegoś poza oplem, niestety nic ciekawego nie było, chciałem kupic calibrę, ale te w fajnym stanie i z ogarnietym silnikiem były zbyt drogie na mój budzęt (tak, wtedy dobra caliba kosztowała >10000pln)

PS. Kombi cały czas w rodzinie, wciąż na czarnych blachach, przebied 370 000 bez remontu silnika :D



Zaczęlo się szukanie astry GSi :D

Rodzice namawiali mnie na odkupienie od babci corsy b (salonówka, 1,4 28000 przebiegu).
... ale się nie dałem, powiedziałem że chce gsi. Reakcja była prosta do przewidzenia

Obrazek

Zeszło się z pół roku, już prawie kupiłem GSi z upragnionym C20XE, ale zabrakło mi 500zł i kupił ją kolega :D Który zresztą do dziś dzień ją ma i mam okazję się jej cały czas przyglądać.

W pewnym momencie, dostałem ofertę zakupu astry GSi, z klimą, grzaniem dupy, pełnym i nieuszkodzonym pakietem, ori zawiasem, pełną elektryką etc.
Fotki jakie dostałem dupy nie urwały :P

Obrazek Obrazek
Obrazek
Obrazek

Byłem już troche zdesperowany, dramatycznie chciałęm C20XE, ale po obejrzeniu kilku astr byłem już lekko zdesperowany i pojechałem do Kielc.

Pamietam, piękny, słoneczny dzień 20 październik 2008, zobaczyłem opelka na podjezdzie i pomyślałem, że chyba w końcu się uda. Dzień dobry, przystępujemy do oględzin. Klima - chodzi, silnik opalony na zimnym - nic nie tłucze, cisza, spokój. Rdzy, poza mikro bąblem przy wlewie - brak. Zaniedbany środek, pod maską widać, że nikt nie sprzątał, gość naprawde mega uczciwy i wszystkie bolączki auta mi pokazał palcem (każdemu życzę tak ogarnietego sprzedającego).

Jazda próbna rozwiała wątpliwości
Obrazek

Sprawa zakonczyla sie zapakowaniem zimówek i odjazdem do domu :D


Było pare rzeczy, które po pierwszym kilometrze mnie probowały doprowadzić do szału - urwany zaczep od slonecznika, wiec daszek cala droge dyndal mi przed oczami, urwana oslona od wydechu i dzwonienie przy 2000rpm, jeden działający głosnik (okazalo sie, ze dwa z tylu mialy uciete kable, a z przodu balans był ustawiony tylko na prawy głosnik.

Potem przyszło pierwsze wyprzedzanie, przyzwyczajony do 1,4 dokonuje redukcji z 4 na 2 i...
Obrazek

Po powroce zaczęły się oględziny "na spokojnie", samochód został umyty "po mojemu" no i status był taki - udało się kupić auto, które nigdy nie miało strzała, miało w DE jednego właściciela przez 2 lata, potem następny miał ją 12, w kielcach jakieś pół roku i potem trafiła do mnie. Auto było bez rdzy, podłoga cała, silnik chodził bdb, klima chłodziła, elektryka działała. Troche auto zaniedbane, ale wiedziałem, że jest mega dobrą bazą do dalszej roboty. Tak wiec na koniec oględzin wyglądało to mniej więcej tak

Obrazek

Drugi kluczyk do auta mam wciąż w oryginalnym mieszku z salonu w Ascheffenburgu, skąd astra w 1994 wyjechała na świat.

Tak więc, 21 października, mając spisaną listę rzeczy do zrobienia oraz ogólną wizję na auto, zacząłem od kupowania pierwszych rzeczy, mającej przywrócić świetność autu... Ale o tym następnym razem :)

Obrazek
Awatar użytkownika
pucinmz
Klubowicz
Posty: 296
Rejestracja: 20 lip 15, 9:36
Województwo: pomorskie
Imię: Marcin
Model: Vectra
Silnik: Z16XE
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: pucinmz »

Proszę co za historia... Muszę przyznać, że się trochę nad nią napracowałeś. Jeśli tak dbasz o Astrę, jak poświęcasz się pisaniu to muszę przyznać, że zazdroszczę chęci :P :)
Awatar użytkownika
KucaQ
Klubowicz
Posty: 73
Rejestracja: 2 maja 15, 22:09
Województwo: łódzkie
Imię: Patryk
Model: Astra
Silnik: Z16XER
Lokalizacja: Łódź

Post autor: KucaQ »

Powiem sprośnie - robi loda! Jest idealna, esencja GSI, mi się mega podoba :)
Awatar użytkownika
Andre91x
Klubowicz
Posty: 74
Rejestracja: 13 sty 15, 15:11
Województwo: wielkopolskie
Imię: Andrzej
Model: Vectra
Silnik: Z19DTH
Lokalizacja: Krotoszyn

Post autor: Andre91x »

Astra po prostu piękna a jeśli chodzi o stan lakieru to tylko pozazdrościć ;) A historia po prostu położyła mnie na kolana. Genialnie ;)
Awatar użytkownika
dudek
Forumowicz
Posty: 40
Rejestracja: 4 sty 15, 8:29
Województwo: mazowieckie
Imię: Adam
Model: Astra
Silnik: c20xe

Post autor: dudek »

No to jedziemy dalej

Pierwsze fotki po przyjeździe "na bazę"
Obrazek

Więc, lista to do's zaczynała się od wydechu. Nie dość, że coś w środkowym tłumiku dzwoniło, to jeszcze standardowo, przy C18XE pęknięty był żeliwny kolektor wydechowy. Daleko nie trzeba było szukać, kolega miał na sprzedaż kolektor z C20XE z flanszą pod C18XE. Od razu zakupiłem również środkowy tłumik oraz końcowy Remusa dedykowany do C20XE.

Samochód nabrał odpowiedniej akustyki, dość basowej, ale to kolejne gusta młodości.
Obrazek

... a przy okazji kolektor 4-2-1 oraz ciut szerszy wydech za katalizatorem spowodowały, że auto chętniej wkręcało się na obroty :P

Zima, auto jeszcze wtedy jeździło o tej porze roku
Obrazek Obrazek

Przed polerka, zawias koza, stal - wersja kondon 100%
Obrazek

Nie ma się wiec czym chwalić, kartki kalendarza do przodu, bang i jest wiosna :D
Obrazek

pojawił się kolejny must-have, czyli zaciski poszły na czerwono ;)
Potem próbowałem zabawy z rozklejeniem przednich lamp, niestety, po godzinie próbowania jedna z nich postanowiła pęknąć. Zareagowałem stoickim spokojem
Obrazek

Konieczne okazalo sie zamowienie nowej lampy, uznałem więc, że kupie dymione silti i kłopot będzie z głowy :P

W maju dorwałem za całe 300zł komplet sprężyn h&r - 60/40. Na amory nie trzeba było długo czekać, złapałem sportowe amortyzatory Irmschera, do tej pory nie wiem, kto je produkowalem dla tego nadwornego tunera opla. Zostawilem je sobie na pamiątke :P

Ponieważ był to okres sesji, trzeba było ogarniać tematy na uczelni, więc zająłem się polerką auta. Przed polerką odbyło się mozolne uzupełnianie odprysków na masce, zderzaku, karoserii przy pomocy pędzelka modelarskiego oraz lakieru zaprawkowego z aso
Potem oczywiście polerowanie

By na koniec wyjechać na słońce i ujrzeć porządany efekt
Obrazek

Wizyta w warsztacie u kolegi i bang, auto blizej ziemi
Obrazek

Od razu przybyło 100 punktów respektu
Obrazek

Następnie zabrałem się za mocne porzadki pod maską
Obrazek

I zrobiło się milej :D
Obrazek

Potem manufaktura w domu
Obrazek

i w samochodzie - czyli czerwone wskazówki (zegary, pokrętła etc)
Obrazek

Z eksploatacji zostały zmienione hamulce w przodu, które były w absolutnie agonalnym stanie i mozna było jechać na zlot
Obrazek

No i kolega ustrzelił jedną z fajniejszych fotek auta
Obrazek

Można powiedzieć, że minął mniej więcej rok, było znacznie lepiej :D
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Showroom / Pochwal się swoim Oplem”