A więc majówka minęła więc i wlatuje aktualizacja
Po kolei...
Zakupiłem od Niemca sprężynki FK. Teoretycznie -65, ile praktycznie nie wiem, ale przód klapnął 2 centy niżej, a tył 1,5 w porównaniu do TA 60/40, ale komfort... niebo a ziemia. I tak jest taczka, bo nadal mam amory TA, ale w porównaniu do wcześniejszego setupu jest dużo wygodniej
Następnie wraz z nadejściem wiosny zebrałem się w końcu, po 1,5 roku, na ogarnięcie zawiasu do końca. W tym celu zostały zakupione:
-tuleje wahaczy przód + tył DELPHI
-łączniki stabilizatora DELPHI
-sworznie wahaczy FEBI
-łożysko koła FEBI (jak się później okazało drugie też było do wymiany, więc zaś płacić za drugą wysyłkę...)
-osłona przegubu zewnętrznego prawego FEBI
Gdy zrobiło się ciepło, z początkiem kwietnia pakiet został pomalowany.
I pomału zacząłem składać letni setup
Jak się szybko zorientowałem tablica montowana na tryty do zderzaka zaczęła zbierać kamyczki i rysować mi dokładkę. Zrobiłem więc mocowanie tablicy, które planowałem juz od dawna...
Astra na międzyregionalnym rozpoczęciu sezonu w Grudziądzu prezentowała się o tak
...ale jak pisałem było co nieco do poprawy i zrobienia. Między innymi trzeba było zamontować spryski lamp
Niestety grill wyglądał tak tylko do zlotu, teraz lakier popękał, nie mam pojęcia z jakiego powodu :565:
W międzyczasie pomalowałem nudne czarne zaciski. Malując je myślałem, że czarny jest najlepszy, ale nie, był strasznie, strasznie nudny, więc zaciski dostały smerfowe barwy.
Tak przygotowana Astra zagościła na X OG AKP. Niestety ja mało zdjęć robiłem, ale dodam jeśli dostanę je od zlotowych fotografów
W zimę jak nainnych forach napisałem, że Astra ma latem skręcać karki, to mnie wnet do szamba nie wepchnęli
Ale jak złożyłem pakiet, to mega zdziwko, nie ma przejażdżki bez wzroku któregoś przechodnia. Czyli plan zrealizowany
Ogólnie wiem, że robię ją dość kontrowersyjnie (reklama na szybie, obrysówki), ale robię ją po swojemu i w wakacje na 70% wleci znowu coś kontrowersyjnego, no ale co zrobić
Mi się ma podobać, nie?
W zimę mam nadzieję dobiję targu z Grzechem, bo ileż można jeździć na tej samej feldze 
