OpelKlub.net

Witam chciałbym zaprezentować Asteroida którego niedawno odziedziczyłem po tacie. Opel został zakupiony w salonie Opla w Jeleniej Górze przez mojego tatę a ja mając 5 lat wybierałem kolor. Przez te 14 lat niewiele przy aucie było robione z tego względu że jest to wersja bieda i nie ma się co tu psuć a mój tato jest kierowcą zawodowym i jeździ ciężarówką za granice a Opel zawsze stał spokojnie w garażu. Mimo mojego krótkiego okresu posiadania prawka jeździłem kilkoma autami ale Asteroid ma to coś w sobie i jednak jeździ mi się nim najlepiej. No może nie licząc mocy To tyle z gadania teraz zapraszam niżej do obejrzenia zdjęć.

1. Model: Astra F Classic
2. Silnik: 1.4 60km chyba X14NZ
3. Rok produkcji: 2001
4. Przebieg: 91700 (stan na 10.04.2015)
5. Wyposażenie: Bieda edition
6. Inne informacje o aucie:
7. Car audio: Radio Sony CDX-GT40U
8. Modyfikacje
a) Wewnątrz: brak
b) Zewnątrz:
-Alufelgi 15' z nowymi oponami Hankook Ventus Prime2 K115 195/50R15
-Zderzaki i lusterka pomalowane w kolor.
9. Plany:
-Obniżenie bo stoi jak terenówka
-Dokładka przód z Astry G
-Kierownica z Astry F Gsi
-Maska na siłowniki
-Być może półkubełki albo skóra
10. Zdjęcia:

















11. Wymiany/naprawy:
Od kiedy ja jeżdżę
-Wymiana całego wydechu
-Zaprawki na tylnych nadkolach
-Konserwacja całej podłogi
-Nowy olej Castrol Magnatec 5w40 ( od nowości na takim jeździ) oraz nowe filtry.

Ja bym zostawił te autko takie jakie jest . Spytasz dlaczego bo jest to pieknie zachowana seria jakich już mało Autko az "pachnie" nowością. Moim zdaniem nie ma co kombinować... wybór należy do Ciebie

Pachnie nowością, sam miałem taka po 10 latach Nie zepsuj jej, rób ją ze smakiem, najlepiej nisko i szeroko

Wygląda jak nowa, rewelka.

Też bym zostawił tak jak jest bo za jakiś czas będzie to eksponat muzealny

ładna ładna tak jak mówią moi przedmówcy, zostawić ja jako serie, no może jedynie kierunki przednie zmieniłbym na pomarańczowe

Asteroid ciągle jeździ i mnie nie zawodzi. Dosłownie przed chwilą założyłem obszytą skórą 3 ramienną kierownicę. Wrażenia z trzymania jej nie do opisania. Stara oczywiście łatwo się nie poddała i prawie wybiła mi zęby

W najbliższym czasie będę montował halogeny które już posiadam wraz z przekaźnikiem i włącznikiem. Jedyny problem to brak kabli między tablicą bezpiecznków a włącznikiem ale myślę że elektryk mi w tym pomoże.

Dobra kiera. Znam ten ból z halogenami (to samo mnie czeka z wiązką), duuużo cierpliwości trzeba przy elektryce Jak masz w planach zmiane licznika na ten z obrotkiem to demontaż starego i montaż nowego, nie trzeba nic rzeźbić z elektryka bo jest na gotowo

Przez zimę się troszkę pozmieniało w opelu bo jednak postanowiłem się troszeczkę przy nim pobawić

Zacznę od tego że znalazłem foto z odbioru złomka , mam też drugie gdzie i ja stoję ale miałem w tedy 5 lat wiec nie będe sobie siary robić
Odbiór wrzesień 2001.


Wracając do teraźniejszości to jesienią skompletowałem części takie jak : springi eibachy pro kit -30 do tego amortyzatory mts , dokładkę z AG i halogeny które od razu okleiłem na żółto ( takie zboczenie co do NL style )

No wyglądało to tak



Pewnego zimowego wieczoru Maćko wymyślił że chce mieć w oplu burdelówkę , czyli czerwone światło w środku do jazdy nocą.
Długo się nie zastanawiał i zrobił jak wymyślił. Zrobiłem na zgrabny przełącznik 1 standardowa żarówka 2 ledowa czerwona żarówka no i pozycja 0 czyli nic nie świeci. Wygląda to tak





Wczoraj jeszcze rano była u mnie zima ale dziś założyłem alufelgi i od razu opel lepiej wygląda. No i nie jest to już taka koza jak była rok temu.






A i dodam że opel dostał od zajączka komplet oryginalnych GM-owskich śrub antykradzieżowych



Plany na przyszłość to pomalowanie i zamontowanie blendy na klapę tylną , bo już tak ową zakupiłem.
A na jeszcze dalszą przyszłość to planuję kupić 17-stki z Corsy D
Taka mała wizualizacja



Z mniej ważnych rzeczy , albo i w cale nie ważnych to w astrze stukło 100k km

Ładna zachowana asterka, to koło z corsy co zaproponowałeś fajnie by tutaj siadło