Odgrzewamy kotleta
W prymaprylis ( 01.04 ) "gangrenowóz" przeszedł przegląd tylko z 1 uwagą - zrobić ręczny bo właściwie go nie ma. W następnych miesiącach podejmę temat bo już 2 lata nie mogę go uregulować z racji, że ori linka strzeliła a wpadł jakiś chińczyk (doradzi ktoś jakiej firmy warto kupić ? bo 2 raz nie chcę się w jakiegoś chińczyka z metra ciętego wpakować...)
Tego samego dnia ogarnąłem sobie rozrząd i popychacze zaworowe. No i potwierdziły się słowa znajomego mechanika (z większym doświadczeniem odnośnie tych silników), że o ile w 16v warto wymieniać popychacze jak stukają, to w 8v nie. Nie minęły 2 dni i ponownie leciutko klepie, tak samo jak przed wymianą.
Tradycji stało się zadość ?
W poniedziałek 11.04 jedziemy do lakiernika artysty na "to co zwykle" czyli małe purchelki przy wlewie od beny + malowanie dokładki tył i lotki 200TS + maska wróci w kolor budy. Po odbiorze auta wszystko zostanie zazbrojone WRESZCIE do kupy (lampy ringowe, grill vauxa, dokładka tył, lotka)
No i zostanie temat wydechu bo z racji, że wpada dokładka trzeba się ułożyć z końcowym pod dokładkę a nie robić wycięcia w dokładce pod wydech
W najbliższy weekend planuję odwiedzić szrot (dostałem cynk od znajomego na obecność 2 asterek z lusterkami przedliftowymi) + oczyścić i pomalować przednie zaciski i jeszcze raz pobawić się z polerką moich wiaderek
W między czasie zakupiłem mały detal na "zwieńczenie" koniec prac/etapu
Aha, i przed świętami wielkanocnymi zorganizowaliśmy sobie spota na którym pojawił się Kickster ze swoją Omegą B FL 3.0
Na razie to tyle. Wszystko mi się rozciąga w czasie a chciałem tego uniknąć ^^
- - - Edit 16.04.2016 - - -
+ Dokładka tył Irmscher/Pfeba pomalowana i zamocowana
+ Lusterka przedlifty pomalowane i zamocowane (muszę się do nich przyzwyczaić bo zupełnie inaczej jest w porównaniu do poliftowych
)
+ Nowy wydech już w aucie:
- Strumienica AWG
- Środkowy seria
- Końcowy WM Sport Mugen
+ Zabezpieczone wewnętrzne strony "rantów" od tylnych nadkoli - głównie przed odpryskami kamieni z pod kół
+ Oczyszczone (na tyle ile się dało szczotką drucianą ręczną i na wiertarce) i pomalowane na zielono zaciski i jarzma hamulców przód (wyszło średnio, ale lepiej tak jak miała by być ruda...)
+ Wymiana opon na letniaki, tradycyjnie RH 15, 7J tym razem z ręcznie "polerowanym" rantem/wiadrem
+ Filtr stożkowy na odmę + zaślepienie wejścia węża odmy w obudowie wtryskiwacza
? - lotka 200TS nadal czeka na montaż (nie wyrobiłem się czasowo)
? - lampy Angel Eyes nadal czekają na montaż (nie wyrobiłem się czasowo)
? - Grill Vauxhalla nadal czeka na montaż (nie wyrobiłem się czasowo)
Więc "shame on me" ...
Co do wydechu to powiem tak:
- efekt mocy: Ze dwa konie albo kucyki odżyły/przybłąkały się. Auto lepiej się zbiera, w końcu oryginalny 17 letki kat trochę ważył po demontażu
- efekt dźwiękowy: dokładnie taki jak oczekiwałem. Lekki basowy pogłos, nie darcie mordy jak przy typowej hondzie. Podobnie przy przyspieszaniu, redukcji z wyższego na niższy bieg, nie ma dźwięku "schodzę z tego świata". Może nakręcę poglądowy filmik/prezentacje jak to chodzi.