Powróciłem z OWLA5, pierwszy raz byłem na takiej imprezie i mam nadzieję, że nie ostatni. Popatrzałem na wszystkie projekty, na nie których się zawiodłem a na nie których będę zgapiał pomysły
Na prawdę super zlot (pomimo paru wpadek), trochę mi smutno, że nikt nie zauważył mojego kombi, ale może i to dobrze... jest za dużo w niej do zrobienia aby móc się czymś chwalić...aczkolwiek fotki wstawię
Chciałbym przede wszystkim podziękować ludziom z POMORZA, że mnie przygarnęli pod swoje skrzydła i pojechaliśmy razem spędzić te 3 dni, które były jedne z najlepszych moich wypadów!! Dzięki nim poznałem masę ludzi, którzy tylko udowodnili mi, że takich jak ja chorych na punkcie Astry jest więcej!
Dobra...co ja tam chciałem... ahaaaa!
Wracając zrobiłem 350km bez zająknięcia na klimce i muzyczce. Po drodze prędkości z rzędu 180 km/h jakoś jej nie zabolały a spisywałem silnik na straty a teraz mam trochę inne zdanie
Plany? Co prawda nie chcę obiecywać, ale mam ochotę straszną na zderzak OPC, progi z berty, grill OPC... Lecz pierw chcę zrobić blacharkę, wymiana przednich błotników, wymiana 4 drzwi, na nowo zrobienie tylnych nadkoli (ktoś kiedyś robił chyba po mocnym melanżu...) oraz coś zrobić ze zderzakiem tył. Co się uda to pewnie dopiero po październiku blacharz.
[Astra G] Opel Astra G 1.6 16V Kombi
- Teo
- Klubowicz
- Posty: 201
- Rejestracja: 31 gru 14, 10:14
- Województwo: pomorskie
- Imię: Przemek
- Model: Astra
- Silnik: Z16XE
Auto jeździ, żyje i cieszy.
Zacznę od pierwszej awarii, która spotkała mnie w tym samochodzie. Po umyciu auta (oraz jego osuszeniu) powstało zwarcie. Elektromechanik stwierdził iż urwał się kabelek, który idzie w podwoziu (wtf? niby od obniżenia) i powstało spalenie masy na rozruszniku. Co ponoć zabiło dwu letni akumulator. Auto ogólnie samo nie zapalało, podczas jazdy wysiadało wspomaganie dosyć często, choinka na desce lepsza niż ta na święta, ogólnie dramat. Usterka naprawiona, nowy akumulator zakupiony.
Po tym czasie zalałem płukankę i zalałem ją nowym olejem LM 10W40 oraz komplet filtrów. Okazało się, że smakuję jej ta oliwa...
Co w sumie minęło niecałe 8000 km i postanowiłem zaryzykować i zalać znów płukankę i tym razem olej LM 5W40.
Minął tysiąc kilometrów od wymiany - olej znika, ale mniej. Aczkolwiek mam trochę wycieków oleju, dziś usunąłem pierwszy z nich a mianowicie wymieniłem uszczelkę pokrywy zaworów. Uszczelka Victor Reinz.
Zobaczymy czy coś pomoże.
W sumie co chwila coś się zmienia, a to całe wnętrze jest na podświetleniu ledowym, tak samo jak podświetlenie rejestracji.
Autko przeszło przegląd bez problemu dnia 14 wrzesień, no jedynie były zastrzeżenia do łączników stabilizatora - szczegół.
Aaaa i w sumie to ostatnio zmienił się trochę przód Asi, grill:
No i wpadły czarne kierunki boczne:
Pozdrawiam, Teo.
Zacznę od pierwszej awarii, która spotkała mnie w tym samochodzie. Po umyciu auta (oraz jego osuszeniu) powstało zwarcie. Elektromechanik stwierdził iż urwał się kabelek, który idzie w podwoziu (wtf? niby od obniżenia) i powstało spalenie masy na rozruszniku. Co ponoć zabiło dwu letni akumulator. Auto ogólnie samo nie zapalało, podczas jazdy wysiadało wspomaganie dosyć często, choinka na desce lepsza niż ta na święta, ogólnie dramat. Usterka naprawiona, nowy akumulator zakupiony.
Po tym czasie zalałem płukankę i zalałem ją nowym olejem LM 10W40 oraz komplet filtrów. Okazało się, że smakuję jej ta oliwa...
Co w sumie minęło niecałe 8000 km i postanowiłem zaryzykować i zalać znów płukankę i tym razem olej LM 5W40.
Minął tysiąc kilometrów od wymiany - olej znika, ale mniej. Aczkolwiek mam trochę wycieków oleju, dziś usunąłem pierwszy z nich a mianowicie wymieniłem uszczelkę pokrywy zaworów. Uszczelka Victor Reinz.
Zobaczymy czy coś pomoże.
W sumie co chwila coś się zmienia, a to całe wnętrze jest na podświetleniu ledowym, tak samo jak podświetlenie rejestracji.
Autko przeszło przegląd bez problemu dnia 14 wrzesień, no jedynie były zastrzeżenia do łączników stabilizatora - szczegół.
Aaaa i w sumie to ostatnio zmienił się trochę przód Asi, grill:
No i wpadły czarne kierunki boczne:
Pozdrawiam, Teo.
|Skoda Favorit 135LS 91" | Pierwsze kroki
|Opel Vectra A C20NE CD LPG 92" | Pierwsza miłość
|Opel Astra G Z16XE LPG 01"| Mieszane uczucie
|Opel Vectra A C20NE CD LPG 92" | Pierwsza miłość
|Opel Astra G Z16XE LPG 01"| Mieszane uczucie
- Teo
- Klubowicz
- Posty: 201
- Rejestracja: 31 gru 14, 10:14
- Województwo: pomorskie
- Imię: Przemek
- Model: Astra
- Silnik: Z16XE
Witam po przerwie. Dość długiej jak widać.
Na zimę wróciła seria, aby to gwint przeczyścić i nie łamać sobie karku o krawężniki.
Mniej więcej to tak się prezentowało:
Później był od dawna pomysł swapu. Marzeniem było 2.5 V6 z VB. Aczkolwiek po przeliczeniu kosztów zakupu silnika, ilości przeróbek potrzebnych aby to było bez drutu, hamulcy (przy czym zmiana z 4x100 na 5x110), kół, wydechu to po prostu odpuściłem temat, tym bardziej iż w lutym tego roku nabyłem własne mieszkanie
Potem wpadłem na pomysł przeswapowania zwykłego xeva, zawsze to coś mocniejszy silnik, aczkowiek za całość też bym musiał dobre dwa jak i nie więcej tysiące wydać. Dlatego zapadła decyzja z remontem mojego Z16XE.
Tak tak remontem 100 konnego silnika. W planach oprócz regeneracji głowicy było też troszkę jej przerobienie.
Wszystkie prace wykonuję z ojcem, który bawi się w to już od lat 90', trochę tam wiedzy ma, ale mechanikiem samochodowym to on nie jest.
Jako, że nazbierało się tego dużo, zdjęcia będą pokazywane losowo, głównie miało być to dość tanio zrobione (ale bez drutu), miało być to tak zrobione aby nie dolewać co miesiąc litra oleju 5W40 (około 2000km/miesiąc). Sam z siebie "przerobiłem" korektor wydechowy, wyczyściłem co się w sumie dało, ale dość gadania czas na fotki. Aczkolwiek niektóre są kiepskiej jakości, ojciec posiada telefon z czasów gdy 5MPiX było wypasem
Dodatkowo na starcie był problem z rozrządem, ktoś napinacz zakręcił masakrycznie i trzeba było ciąć śrubę... Trzy śruby od łapy silnika były zakręcone na klej do gwintów, aczkolwiek ktoś zakleił cały gwint... Pomimo tych problemów później było już "łatwiej" chociaż ciężko ogarnąć tai syf. Dół silnika jest w bardzo dobrym stanie tak więc ograniczyłem się do czyszczenia. Nowe pierścienie, ostatni jest pojedynczy grubszy a nie trzy mniejsze jak w oryginale. Nowe gumki zaworowe, a później zabawa w powiększenie otworów w kolektorze ssącym, wydechowym oraz głowica. Do tego doszedł nowy rozrząd SKF wraz z pompą wody, nowa cewka Delphi, wzmacniane świece Denso, wszelakie zimmeringi oraz uszczelki wymienione. Czas jeszcze to wszystko poskładać.... co nastąpi mam nadzieję niedługo
Dodatkowo zawitam w tym roku ponownie na OWLA, aczkolwiek wielkich zmian stylistycznych nie będzie, koło te samo ja zdążę je ogarnąć oraz założyć gwint... czas co raz mniej.
Pozdrawiam, Teo.
Na zimę wróciła seria, aby to gwint przeczyścić i nie łamać sobie karku o krawężniki.
Mniej więcej to tak się prezentowało:
Później był od dawna pomysł swapu. Marzeniem było 2.5 V6 z VB. Aczkolwiek po przeliczeniu kosztów zakupu silnika, ilości przeróbek potrzebnych aby to było bez drutu, hamulcy (przy czym zmiana z 4x100 na 5x110), kół, wydechu to po prostu odpuściłem temat, tym bardziej iż w lutym tego roku nabyłem własne mieszkanie
Potem wpadłem na pomysł przeswapowania zwykłego xeva, zawsze to coś mocniejszy silnik, aczkowiek za całość też bym musiał dobre dwa jak i nie więcej tysiące wydać. Dlatego zapadła decyzja z remontem mojego Z16XE.
Tak tak remontem 100 konnego silnika. W planach oprócz regeneracji głowicy było też troszkę jej przerobienie.
Wszystkie prace wykonuję z ojcem, który bawi się w to już od lat 90', trochę tam wiedzy ma, ale mechanikiem samochodowym to on nie jest.
Jako, że nazbierało się tego dużo, zdjęcia będą pokazywane losowo, głównie miało być to dość tanio zrobione (ale bez drutu), miało być to tak zrobione aby nie dolewać co miesiąc litra oleju 5W40 (około 2000km/miesiąc). Sam z siebie "przerobiłem" korektor wydechowy, wyczyściłem co się w sumie dało, ale dość gadania czas na fotki. Aczkolwiek niektóre są kiepskiej jakości, ojciec posiada telefon z czasów gdy 5MPiX było wypasem
Dodatkowo na starcie był problem z rozrządem, ktoś napinacz zakręcił masakrycznie i trzeba było ciąć śrubę... Trzy śruby od łapy silnika były zakręcone na klej do gwintów, aczkolwiek ktoś zakleił cały gwint... Pomimo tych problemów później było już "łatwiej" chociaż ciężko ogarnąć tai syf. Dół silnika jest w bardzo dobrym stanie tak więc ograniczyłem się do czyszczenia. Nowe pierścienie, ostatni jest pojedynczy grubszy a nie trzy mniejsze jak w oryginale. Nowe gumki zaworowe, a później zabawa w powiększenie otworów w kolektorze ssącym, wydechowym oraz głowica. Do tego doszedł nowy rozrząd SKF wraz z pompą wody, nowa cewka Delphi, wzmacniane świece Denso, wszelakie zimmeringi oraz uszczelki wymienione. Czas jeszcze to wszystko poskładać.... co nastąpi mam nadzieję niedługo
Dodatkowo zawitam w tym roku ponownie na OWLA, aczkolwiek wielkich zmian stylistycznych nie będzie, koło te samo ja zdążę je ogarnąć oraz założyć gwint... czas co raz mniej.
Pozdrawiam, Teo.
|Skoda Favorit 135LS 91" | Pierwsze kroki
|Opel Vectra A C20NE CD LPG 92" | Pierwsza miłość
|Opel Astra G Z16XE LPG 01"| Mieszane uczucie
|Opel Vectra A C20NE CD LPG 92" | Pierwsza miłość
|Opel Astra G Z16XE LPG 01"| Mieszane uczucie
- Teo
- Klubowicz
- Posty: 201
- Rejestracja: 31 gru 14, 10:14
- Województwo: pomorskie
- Imię: Przemek
- Model: Astra
- Silnik: Z16XE
Aktualizacja.
Na dzień wczorajszy silnik został dotarty, zrobione blisko 2200km. Zlany olej nie był super jasny, co prawda idealnie silnika w środku nie czyściłem. Zalany został Valvoline 5W40 SynPower do tego oczywiście filtr MANN 712/75.
Po małej przejażdżce postanowiłem powkręcać ją na obroty, w sumie to już dotarta prawda ? Dół silnika jest elastyczniejszy, a przynajmniej mi się tak wydaje a góra powyżej 5000 obr zaczyna żyć dość ciekawie. Po OWLA jak starczy funduszy przejadę się na hamownie z ciekawości czy trzyma serię lub być może jest lepiej
Zdjęcia wyglądu silnika, czyli seria z gazem oraz mój sposób na lepsze doprowadzenie powietrza do oryginalnej puchy.
Założyłem w tamtym tygodniu w końcu gwint, z przodu kąty maksymalne oraz wywalone helpery, tył bez odboju i podkładek. Trzeba to jeszcze skręcić bo od wózka do ziemi jest 4cm
I w między czasie jak to ja wybrałem się z ciekawości na złom, ojciec jechał to w sumie z nim się przejechałem. To co zobaczyłem to przeszło moje oczekiwania. Kombi w pełnych skórach. Po dogadaniu śmiesznej ceny mam pełne czarne skóry, co prawda troszkę zmęczone, wraz z boczkami, grzaniem dupki oraz z elektrycznymi szybami z tyłu Jestem mega zadowolony aczkolwiek przy demontażu starej kanapy ukręciłem gwint na śrubach (torx 50) i jeszcze nie mam założonej skóry. Jakieś tam foto jak to się prezentuje.
Troszkę kosmetyki, wizyta u specjalisty i będą w bardzo dobrym stanie. Co najważniejsze to każda regulacja działa i nie są połamane.
Zachęcam do komentarzy bo dziwnie się pisze post pod postem
Pozdrawiam, Teo.
Na dzień wczorajszy silnik został dotarty, zrobione blisko 2200km. Zlany olej nie był super jasny, co prawda idealnie silnika w środku nie czyściłem. Zalany został Valvoline 5W40 SynPower do tego oczywiście filtr MANN 712/75.
Po małej przejażdżce postanowiłem powkręcać ją na obroty, w sumie to już dotarta prawda ? Dół silnika jest elastyczniejszy, a przynajmniej mi się tak wydaje a góra powyżej 5000 obr zaczyna żyć dość ciekawie. Po OWLA jak starczy funduszy przejadę się na hamownie z ciekawości czy trzyma serię lub być może jest lepiej
Zdjęcia wyglądu silnika, czyli seria z gazem oraz mój sposób na lepsze doprowadzenie powietrza do oryginalnej puchy.
Założyłem w tamtym tygodniu w końcu gwint, z przodu kąty maksymalne oraz wywalone helpery, tył bez odboju i podkładek. Trzeba to jeszcze skręcić bo od wózka do ziemi jest 4cm
I w między czasie jak to ja wybrałem się z ciekawości na złom, ojciec jechał to w sumie z nim się przejechałem. To co zobaczyłem to przeszło moje oczekiwania. Kombi w pełnych skórach. Po dogadaniu śmiesznej ceny mam pełne czarne skóry, co prawda troszkę zmęczone, wraz z boczkami, grzaniem dupki oraz z elektrycznymi szybami z tyłu Jestem mega zadowolony aczkolwiek przy demontażu starej kanapy ukręciłem gwint na śrubach (torx 50) i jeszcze nie mam założonej skóry. Jakieś tam foto jak to się prezentuje.
Troszkę kosmetyki, wizyta u specjalisty i będą w bardzo dobrym stanie. Co najważniejsze to każda regulacja działa i nie są połamane.
Zachęcam do komentarzy bo dziwnie się pisze post pod postem
Pozdrawiam, Teo.
|Skoda Favorit 135LS 91" | Pierwsze kroki
|Opel Vectra A C20NE CD LPG 92" | Pierwsza miłość
|Opel Astra G Z16XE LPG 01"| Mieszane uczucie
|Opel Vectra A C20NE CD LPG 92" | Pierwsza miłość
|Opel Astra G Z16XE LPG 01"| Mieszane uczucie
- Teo
- Klubowicz
- Posty: 201
- Rejestracja: 31 gru 14, 10:14
- Województwo: pomorskie
- Imię: Przemek
- Model: Astra
- Silnik: Z16XE
Przedwczoraj wpadł mi oklepany pomysł a mianowicie pomalowanie wnęki zderzaka na czarno. Często to można spotkać, ale idealnie się komponuje więc sam to zrobiłem
Zdjęcia słabe aczkolwiek na żywo robi robotę.
Muszę jeszcze ogarnąć lakier, wnętrze oraz jeszcze trochę skręcić przód
Pozdrawiam, Teo.
Zdjęcia słabe aczkolwiek na żywo robi robotę.
Muszę jeszcze ogarnąć lakier, wnętrze oraz jeszcze trochę skręcić przód
Pozdrawiam, Teo.
|Skoda Favorit 135LS 91" | Pierwsze kroki
|Opel Vectra A C20NE CD LPG 92" | Pierwsza miłość
|Opel Astra G Z16XE LPG 01"| Mieszane uczucie
|Opel Vectra A C20NE CD LPG 92" | Pierwsza miłość
|Opel Astra G Z16XE LPG 01"| Mieszane uczucie
- Teo
- Klubowicz
- Posty: 201
- Rejestracja: 31 gru 14, 10:14
- Województwo: pomorskie
- Imię: Przemek
- Model: Astra
- Silnik: Z16XE
OWLA OWLA i po OWLA
Na trasie (oczywiście niemieckiej autostradzie) przetestowałem czy coś mój "remont" silnika dał.
Efektem tego było 220 km/h (liczniowe) 6400 obr i odcieńcie paliwa! Niespodziewałem się aż takich zmian, wcześniej na tym samym kole i zawieszeniu ledwo ledwo dochodziła do 200.
Przed OWLA trochę dopieściłem lakier, ale profeska to to nie była. Aktualnie 2cm od wózka do ziemi, chyba starczy?
Oczywiście auto nie wyróżnione, bo to seria oraz nikt mnie nie zaczepił prócz niemców Parę fotek.
Pozdrawiam, Teo.
Na trasie (oczywiście niemieckiej autostradzie) przetestowałem czy coś mój "remont" silnika dał.
Efektem tego było 220 km/h (liczniowe) 6400 obr i odcieńcie paliwa! Niespodziewałem się aż takich zmian, wcześniej na tym samym kole i zawieszeniu ledwo ledwo dochodziła do 200.
Przed OWLA trochę dopieściłem lakier, ale profeska to to nie była. Aktualnie 2cm od wózka do ziemi, chyba starczy?
Oczywiście auto nie wyróżnione, bo to seria oraz nikt mnie nie zaczepił prócz niemców Parę fotek.
Pozdrawiam, Teo.
|Skoda Favorit 135LS 91" | Pierwsze kroki
|Opel Vectra A C20NE CD LPG 92" | Pierwsza miłość
|Opel Astra G Z16XE LPG 01"| Mieszane uczucie
|Opel Vectra A C20NE CD LPG 92" | Pierwsza miłość
|Opel Astra G Z16XE LPG 01"| Mieszane uczucie
- Teo
- Klubowicz
- Posty: 201
- Rejestracja: 31 gru 14, 10:14
- Województwo: pomorskie
- Imię: Przemek
- Model: Astra
- Silnik: Z16XE
Witam ponownie!
Kiedyś kiedyś chciałem złożyć jakieś lepsze granie niż 8 głośników w serii...także ten dzień nastał wczoraj!
Nabyłem oto rzeczy:
JBL GT-X 1200
Panasonic CY-PA2003N
oraz kable Hollywood CCA 24
Wszystko razem gra tak jak mi się marzyło, co prawda to tylko 300W RMS aczkolwiek mi więcej nie trzeba
Niedługo zabawy z licznikiem!
Pozdrawiam, Teo.
Kiedyś kiedyś chciałem złożyć jakieś lepsze granie niż 8 głośników w serii...także ten dzień nastał wczoraj!
Nabyłem oto rzeczy:
JBL GT-X 1200
Panasonic CY-PA2003N
oraz kable Hollywood CCA 24
Wszystko razem gra tak jak mi się marzyło, co prawda to tylko 300W RMS aczkolwiek mi więcej nie trzeba
Niedługo zabawy z licznikiem!
Pozdrawiam, Teo.
|Skoda Favorit 135LS 91" | Pierwsze kroki
|Opel Vectra A C20NE CD LPG 92" | Pierwsza miłość
|Opel Astra G Z16XE LPG 01"| Mieszane uczucie
|Opel Vectra A C20NE CD LPG 92" | Pierwsza miłość
|Opel Astra G Z16XE LPG 01"| Mieszane uczucie
- Teo
- Klubowicz
- Posty: 201
- Rejestracja: 31 gru 14, 10:14
- Województwo: pomorskie
- Imię: Przemek
- Model: Astra
- Silnik: Z16XE
Kolejny UP!
Zmieniłem dolot (własnego widzi mi się) oraz przyszedł oczekiwana wkładka K&N!
Rezultat? Od zera lekko się dławi (poprzez usunięcie tego separatora) aczkolwiek powyżej 3000obr zaczyna lepiej się zbierać. Jednym słowem opłacało się
Wszystko jeszcze będzie poprawiane, na razie założone aby sprawdzić czy w ogóle się opłaca
Pozdrawiam!
Zmieniłem dolot (własnego widzi mi się) oraz przyszedł oczekiwana wkładka K&N!
Rezultat? Od zera lekko się dławi (poprzez usunięcie tego separatora) aczkolwiek powyżej 3000obr zaczyna lepiej się zbierać. Jednym słowem opłacało się
Wszystko jeszcze będzie poprawiane, na razie założone aby sprawdzić czy w ogóle się opłaca
Pozdrawiam!
|Skoda Favorit 135LS 91" | Pierwsze kroki
|Opel Vectra A C20NE CD LPG 92" | Pierwsza miłość
|Opel Astra G Z16XE LPG 01"| Mieszane uczucie
|Opel Vectra A C20NE CD LPG 92" | Pierwsza miłość
|Opel Astra G Z16XE LPG 01"| Mieszane uczucie