Spadek mocy.
: 16 mar 18, 11:00
Witam serdecznie słuchajcie od jakiegoś czasu jestem właścicielem Insigni którą w tym roku sprowadziłem z Niemiec. Generalnie nie było żadnych problemów technicznych widocznych na pierwszy rzut oka. Auto po przywiezieniu do Polski w pierwszej kolejności trafiło na serwis
(wymiana filtrów oleju itp. itd. oraz dodatkowo wymieniłem "uszczelkę" smoka ssawnego miski olejowej podobno była to dość istotna sprawa w tych modelach)
i przegląd techniczny po wykonaniu wszelkich zabiegów w teorii wszystko było ok. Dobra ale przechodząc do sedna sprawy w dniu 15.03 coś mnie podkusiło żeby wybrać się na hamownię z czystej ciekawości i tu zaczynają się schody jest to Insignia 2.0 Cdti Bi-turbo która zdaniem producenta powinna wypluć na wykresie 195KM i 400Nm niestety w rzeczywistości jest zupełnie inaczej zdaje sobie sprawę że to co podaje producent nigdy nie będzie idealnie co do joty ale w moim przypadku z tego motoru udało się w chwili obecnej uzyskać jedyne 177,1KM i 362,2Nm. Informacje które uzyskałem od diagnosty z hamowni
(zbyt duża przerwa w momencie przejścia z jednej turbiny na drugą co powoduje znacznie większą turbo-dziurę niż normalnie dodatkowo po osiągnięciu ok 3,5 tyś obrotów auto ewidentnie zwalnia moc spada nawet do 140KM)
Ktoś z was spotkał się z podobną sytuacją lub słyszał już wcześniej o podobnych zajściach? Gdzie szukać od czego zaczynać tak aby nie generować nie wiadomo jakich kosztów robiąc coś co nie będzie miało żadnego wpływu i nie przyniesie żadnej poprawy z góry dzięki za pomoc.
Dodam jeszcze że auto ma obecnie przejechane ok175tyś i jest to Insignia I FL z 2014r
(wymiana filtrów oleju itp. itd. oraz dodatkowo wymieniłem "uszczelkę" smoka ssawnego miski olejowej podobno była to dość istotna sprawa w tych modelach)
i przegląd techniczny po wykonaniu wszelkich zabiegów w teorii wszystko było ok. Dobra ale przechodząc do sedna sprawy w dniu 15.03 coś mnie podkusiło żeby wybrać się na hamownię z czystej ciekawości i tu zaczynają się schody jest to Insignia 2.0 Cdti Bi-turbo która zdaniem producenta powinna wypluć na wykresie 195KM i 400Nm niestety w rzeczywistości jest zupełnie inaczej zdaje sobie sprawę że to co podaje producent nigdy nie będzie idealnie co do joty ale w moim przypadku z tego motoru udało się w chwili obecnej uzyskać jedyne 177,1KM i 362,2Nm. Informacje które uzyskałem od diagnosty z hamowni
(zbyt duża przerwa w momencie przejścia z jednej turbiny na drugą co powoduje znacznie większą turbo-dziurę niż normalnie dodatkowo po osiągnięciu ok 3,5 tyś obrotów auto ewidentnie zwalnia moc spada nawet do 140KM)
Ktoś z was spotkał się z podobną sytuacją lub słyszał już wcześniej o podobnych zajściach? Gdzie szukać od czego zaczynać tak aby nie generować nie wiadomo jakich kosztów robiąc coś co nie będzie miało żadnego wpływu i nie przyniesie żadnej poprawy z góry dzięki za pomoc.
Dodam jeszcze że auto ma obecnie przejechane ok175tyś i jest to Insignia I FL z 2014r