Opel Forum

Witam. Chciał bym przedstawić Wam krótką historię auta, które uniknęło żyletek.A było to Tak. Na początku zeszłego roku byłem szczęśliwym posiadaczem niesfornej Astry F. O autko dbałem jak mogłem, a ona i tak płatała figle. Razu pewnego gdy wybrałem się po komplet dokładek Irka, Aśka spisywała się wyśmienicie. Do czasu. Gdy zostałem szczęśliwym posiadaczem wyżej wymienionego pakietu i gdy wracałem do domu astera postanowiła zrobić dowcip miesiąca. Gdy jechałem około 180km/h zerwał się świeżo wymieniony pasek rozrządu. Silnik do wymiany. Po powrocie do domu włączyłem komputer, i zacząłem szukać. I znalazłem. Vectra 2.0 automat. I na tym kończyły się jakiekolwiek informacje na temat auta. Zadzwoniłem, umówiłem się i pojechałem dokonać zakupu. Na miejscu okazało się że Viki jest w wersji CDX i że już zdążyła przejść zabiegi blacharskie. Po wejściu do auta gęba mnie się uśmiechnęła na widok stanu licznika. Nieprawdopodobne 113 tysięcy z jakimś haczykiem. Spoko, niech będzie, i tak się nie dowiem ile było na prawdę. Po dokonaniu transakcji, udałem się do znajomego mechanika z wesołą nowiną. Mam nowy silnik, a Ty masz kupę przekładania. Koleżka obejrzał nowy nabytek i zanegował sens przekładania gratów do astry. Wróciłem do domu, zacząłem, kalkulować, co jak i za ile. Nie mogłem się zdecydować, czy zostawić Viki, czy Aśkę. Następnego dnia rano, podjąłem decyzję, Aśka na żylety. Zadzwoniłem na szrot, odebrali autko, kaska do reki i zaczęła się przygoda z Viktorią. Najpierw trza było udać się do diagnosty. Następnie po dogłębnym sprawdzeniu co i gdzie stuka, przyszedł czas na remont. I tu zaczęły się niespodzianki. Na szczęście miłe i wszystkie potwierdzające autentyczność przebiegu. Filtry, rozrząd, zawieszenie, wszystkie te elementy pamiętały Helmuta, który je montował na taśmie montażowej. Po dokonaniu wszelkich niezbędnych napraw technicznych oraz paru mniej lub bardziej istotnych poprawek, autko ożyło i do tej pory nie sprawia żadnych poważniejszych problemów. Teraz nadszedł czas na poprawę wyglądu autka, a jest co poprawiać.

Kilka Informacji co i jak
Dane:
Opel Vectra A CDX Liftback
Silnik 2.0 16v X20XEV
moc 136KM/100kw
skrzynia automatyczna AF22 z 3 trybami pracy - standard, sport i zimowy

Wyposażenie:
-4x el. szyby + blokada tylnych szyb
-2x el. lusterka, podgrzewane
-2x airBAG
-Klimatyzacja
-Nawiewy na nogi pasażerów
-Komputer pokadowy
-Podświetlane rączki w podsufitce
-Podświetlane daszki przeciwsłoneczne
-Wspomaganie
-ABS
-Halogeny
-Klimatyzowany schowek
-Centralny zamek

Modyfikacje:
Zewnętrzne:
-Lakier Prowler Purple Metallic + czarne dodatki
-Grill JOM bez znaczka
-Nakładki progowe VA GT
-Lotka tylna Irmscher
-Lampy tylne VA Turbo
-Usunięta tylna wycieraczka, spryskiwacz i antena
-Usunięte listwy boczne
-Usunięte wszelkie oznaczenia
-Alufelgi ATS 70515 15"7J

Wewnętrzne:
-Kierownica multi-funkcyjna (Vectra B)
-Trzypunktowa lampka podsufitki (Vectra B)
-Schowek podsufitki (vectra B)
-Dodatkowe zegary - ciśnienie oleju i volto-mierz (Calibra)
-Manetka z płynną regulacją pracy wycieraczek + sterowanie komputerem (Omega B)
-Licznik digital (Kadett GSI)
-Sterowanie szybą pasażera

Inne:
-Wycięty katalizator
-Lifty maski przedniej
-Komplet rozpórek (góra, dół, tył)

Plany:
-Wymiana tapicerki na pół skóry
-Przednie fotele Recaro z Omegi B Sport
-Maty grzewcze przód i tył
-Ciemne szyby
-Hydrografika wnętrza

Fajna baza Ci się trafiła i te vectry też już są gatunkiem na wymarciu - poza tym w fajnym wypasie ją dorwałes
Błagam, wywal tylko tą szmatę z maski

Plany ambitne
Tylko szkoda że automat

Dudkowe słowa stały się faktem. VA 2.0 jest gatunkiem na wymarciu. Musiałem wymienić zaciski tylne. Odwiedziłem 6 szrotów, i obdzwoniłem kilkanaście innych i wszędzie brak dwulitrowych Vectr. Same 1.6 i 1.8. Trzeba było sięgnąć po zaciski od Saaba 900 II.

W ciągu ostatniego tygodnia z tyłu zagościły wreszcie światła z VA Turbo.


Na żywo wyglądają lepiej bo żarówki nie dają przebarwienia, i kierunkowskazy są białe.

Miała być manetka z regulacją wycieraczek, trafiła się full opcja. Jako że sterowanie MIDem podpiąłem pod manetkę, została mi dziura w tunelu środkowym. Macie może jakieś pomysły na jej zaślepienie?



A tak prezentuje się wnętrze wieczorową porą w pełnej iluminacji.

W ciągu minionego tygodnia troszkę się porobiło w aucie. Najpierw do wymiany poszły wszystkie filtry i oliwa. Serducho dostało pełen syntetyk 5W40 Valvoline. Na zimno silnik odetchnął, i znacznie poprawiła się kultura pracy silnika.

Następnie dotarły klubowe wlepy, i trafiły tam, gdzie ich miejsce.


I na koniec na pokładzie zagościło takie oto cudo.

Licznik przystosowany do Vectry.
Digital chodził mi po głowie jeszcze w czasach hulania astrą, teraz przyszedł czas na realizację planu.
Maszynu w czasie montażu. Po raz kolejny wygląda jak po wybuchu granatu.


po poskładaniu w 80%

został jeszcze montaż impulsatora i całość będzie sprawna w 100%

Długo nic nie było grane, bo i czasu nie było. Non stop w trasie, ale z okazji chwili przestoju w pracy można coś skrobnąć.
Od ostatniego wpisu wiele się nie zmieniło w aucie. Po dłuższym czasie posiadania super szybkiego auta które zawsze pokazywało 0km/h podpiąłem impulsator. Niestety nie sprawdziłem wiązki i spaliłem go za pierwszym podejściem. Druga próba musiała trochę poczekać, gdyż nie miałem pod ręką żadnego Kadetta E, z którego takie ustrojstwo mógł bym wyciągnąć. Po dłuższych poszukiwaniach udało się nabyć kolejny impulsator i tym razem poszło już wszystko jak należy. W między czasie została zmodyfikowana lekko elektryka szyb. Lekko gdyż potrzebuję trochę więcej czasu na przerobienie całości tak, jak planuję. Z grubszych grubości, Viki wreszcie została umówiona na wizytę w SPA, gdzie przejdzie gruntowne lakierowanie, oraz zostanie poddana usunięciu korozji i kilku zabiegom kosmetycznym.

Jeden mały dodatkowy psztyczek, elektryczek, a ułatwia życie pasażerom. Opel powinien zrobić tak od razu.


A tak sprawuje się działający licznik. Z racji że jest on wyskalowany max do felg w rozmiarze 14" jeżdżąc na 15" wskazanie jest prawie idealne. Przekłamuje około 2km/h.
https://www.facebook.com/100002584701756/videos/vb.100002584701756/830281517067997/?type=3&theater
Niestety pojawiły się również inne przekłamania. Licznik ma wyskalowane wskazanie poziomu paliwa na 55l a nie na 65l i zaczął szaleć MiD. Spalanie średnie wzrosło do 26l/100km, a chwilowe waha się w okolicach 20l przy 50km/h.

ułatwia życie, ułatwia

Z okazji odzyskania względnej stabilności finansowej, Vectarynka poszła na wizytę do SPA. Tam przeszłą zabieg zaklepania rantów, usunięcia korozji, tylnej wycieraczki, oraz anteny. Wymieniony został również grill na grilla bez oznaczeń. Do kompletu dojdzie jeszcze lotka tylnej klapy, Irka, oraz nakładki progowe z wersji GT. Po za tymi wszystkimi zabiegami zostaną usunięte listwy boczne.

Ciekaw jestem efektu po! aż zazdroszczę bo sam bym chciał zrobić karoserię w mojej..