Siemanko po tak długiej przerwie w końcu dostałem weny Ciesząc się bezawaryjną jazda zaliczyliśmy kilka spotów w tym jeden charytatywny było bardzo miło astra zrobiła małe zamieszanie plany na przyszły sezon inna rolka, wnętrze, większe hamulce, głośniejszy wydech, ale plany się zmieniły, niestety znowu awaria,nie będę was zanudzać przebojami z moją astra napisze krótko obróciła się panewka z racji tego wpada TURBO pod maskę.
W Przyszłym sezonie GSi będzie napędzana silnikiem ze stajni GM a dokładnie B204r powoli zaczynam rozbierać i pozbywać sie gratów z XE
Astra GSi16v Turbo powered by SaaB
- Mlody92
- Forumowicz
- Posty: 28
- Rejestracja: 24 paź 15, 18:12
- Województwo: śląskie
- Imię: Szymon
- Model: Astra
- Silnik: B204l
Witam wszystkich po długiej przerwie
Tak jak wspominałem wcześniej ląduje TURBO pod maska w pierwszej kolejności trzeba było znaleźć dawce, szukałem po całej Polsce aż w końcu się pojawił Saab 900NG z B204 pod maską całkiem nie daleko bo 96 km od Bytomia po wstępnej rozmowie Telefonicznej pojechałem zobaczyć osobiście bardzo mi się podobają Saaby może kiedyś sobie sprawie
Wracając do tematu, przejażdżka bardzo mnie zaskoczyła pomimo wagi 1500kg odpycha się bardzo przyjemnie z silnikiem wszystko OK wiec go zaklepałem
Teraz trzeba było pozbyć sie starej jednostki i całej instalacji xe całkiem sprawnie wyskoczyło, skrzynia również do tego całe wspomaganie, w komorze zostało tylko kilka rzeczy pompa Abs i zbiornik od chłodnicy i spryskiwaczy zacząłem zabierać się za B204 na początku zabrałem sie za rozbieranie silnika pozbyłem sie praktycznie wszystkiego został tylko kolektor wydechowy wraz z turbiną, na moje nieszczęście 2 z 3 szpilek turbiny były urwane wiec turbina w dłoń i rano do pracy, udało się uratować gwinty w Turbinie wiertarka pionowa bardzo mi pomogła, zastanawiałem się jaką skrzynie założyć padło na F20 sprzęgło Xe
w końcu silnik wylądował w komorze, mogłem zacząć zabawę z chłodnicą i z intercoolerem bo w komorze zrobiło sie bardzo ciasno, kawałek przedniego pasa trzeba było wyciąć chłodnice schować pod przedni pas pokombinować jak tu jeszcze włożyć wiatrak chłodnicy, przymierzam zderzak i pasuje ale zapomniałem o chłodnicy oleju nie było już miejsca w przednim pasie wiec wylądowała w przednim zderzaku dorwałem troszke mniejsza niż ori saab, przyszła kolej na montaż rolek wraz z alternatorem i pompami miedzy rolkami a podłożnicą zostało tylko 3 cm luzu w pierwszej chwili myślałem ze się wszystko nie zmieści ale jednak się udało na dzień dzisiejszy zostało mi połączenie wszystkich przewodów wodnych, wspomaganie, zegary boost ciśnienie oleju i temperatura oleju, pół osie, kolektory ssący rury doładowania i inne duperele, nie zwalniam tempa i mam nadzieje ze w tym miesiącu uda mi się odpalić
Tak jak wspominałem wcześniej ląduje TURBO pod maska w pierwszej kolejności trzeba było znaleźć dawce, szukałem po całej Polsce aż w końcu się pojawił Saab 900NG z B204 pod maską całkiem nie daleko bo 96 km od Bytomia po wstępnej rozmowie Telefonicznej pojechałem zobaczyć osobiście bardzo mi się podobają Saaby może kiedyś sobie sprawie
Wracając do tematu, przejażdżka bardzo mnie zaskoczyła pomimo wagi 1500kg odpycha się bardzo przyjemnie z silnikiem wszystko OK wiec go zaklepałem
Teraz trzeba było pozbyć sie starej jednostki i całej instalacji xe całkiem sprawnie wyskoczyło, skrzynia również do tego całe wspomaganie, w komorze zostało tylko kilka rzeczy pompa Abs i zbiornik od chłodnicy i spryskiwaczy zacząłem zabierać się za B204 na początku zabrałem sie za rozbieranie silnika pozbyłem sie praktycznie wszystkiego został tylko kolektor wydechowy wraz z turbiną, na moje nieszczęście 2 z 3 szpilek turbiny były urwane wiec turbina w dłoń i rano do pracy, udało się uratować gwinty w Turbinie wiertarka pionowa bardzo mi pomogła, zastanawiałem się jaką skrzynie założyć padło na F20 sprzęgło Xe
w końcu silnik wylądował w komorze, mogłem zacząć zabawę z chłodnicą i z intercoolerem bo w komorze zrobiło sie bardzo ciasno, kawałek przedniego pasa trzeba było wyciąć chłodnice schować pod przedni pas pokombinować jak tu jeszcze włożyć wiatrak chłodnicy, przymierzam zderzak i pasuje ale zapomniałem o chłodnicy oleju nie było już miejsca w przednim pasie wiec wylądowała w przednim zderzaku dorwałem troszke mniejsza niż ori saab, przyszła kolej na montaż rolek wraz z alternatorem i pompami miedzy rolkami a podłożnicą zostało tylko 3 cm luzu w pierwszej chwili myślałem ze się wszystko nie zmieści ale jednak się udało na dzień dzisiejszy zostało mi połączenie wszystkich przewodów wodnych, wspomaganie, zegary boost ciśnienie oleju i temperatura oleju, pół osie, kolektory ssący rury doładowania i inne duperele, nie zwalniam tempa i mam nadzieje ze w tym miesiącu uda mi się odpalić
- Mlody92
- Forumowicz
- Posty: 28
- Rejestracja: 24 paź 15, 18:12
- Województwo: śląskie
- Imię: Szymon
- Model: Astra
- Silnik: B204l
Mały UP w sumie dla mnie bardzo duży!!
Tak jak pisałem wcześniej silnik siedział w komorze wraz ze skrzynią i nic więcej, sprawa wygląda następująco kolektor zamontowany, podłączone wszystkie podciśnienia, cały układ dolotowy złożony, wspomaganie podpięte, woda zrobiona, chłodnica oleju wylądowała w zderzaku, dodatkowe zegary parametrów silnika w kratki nawiewu
W prima aprilis zabrałem się za elektrykę, o godzinie 18 wszystko gotowe pora na pierwsze odpalenie, silnik zalany nowymi płynami więc można odpalać, po 2 miesiącach stania silnik zagadał za pierwszym razem i złapał równe obroty, bardzo się ucieszyłem mam filmik z pierwszego odpalenia ale wole zachować go dla siebie za dużo wulgaryzmów :568: , niestety astra została bez napędu bo przegub wewnętrzny się rozsypał, przy okazji nowe łączniki stabilizatora i sworznie wpadły do astry, zrobiłem cała instalacje wodna i elektryczną pod spryskiwacze lamp i mocowanie zbiorniczka.
8 kwiecień to data którą na długo zapamiętam.
Dzień zaczął się normalnie, wstałem i zawiozłem narzeczoną do pracy, a później na garaż po felgi i opony i dalej do wulkanizatora, na felgi wpadły opony pirelli p zero nero, wróciłem na garaż i zacząłem składać astre do końca, napęd złożony
elektryka ogarnięta można było robić pierwsze testy drogowe, rozgrzałem silnik i dawaj w miasto, oczywiście bez wydechu darło strasznie jape, na początku delikatnie żeby się upewnić że wszystko ok a później dawaj w palnik
zapomniałem dodać ze silnik kupiłem już na stage 1 240-250km zbiera się jak dzika zero trakcji na pierwszych 3 biegach tego uczucia potrzebowałem po prawie 2 miesiącach walki z astrą, trzęsące się nogi i ręce to jest to!!!
Teraz została tylko kosmetyka polakierowanie dekla zaworów i kasety zapłonowej i zrobić porządek pod maską ale to tylko szczegóły w końcu mogłem popatrzeć na swoją zabaweczkę z domowego zacisza, na ten widok czekałem od października
Tak jak pisałem wcześniej silnik siedział w komorze wraz ze skrzynią i nic więcej, sprawa wygląda następująco kolektor zamontowany, podłączone wszystkie podciśnienia, cały układ dolotowy złożony, wspomaganie podpięte, woda zrobiona, chłodnica oleju wylądowała w zderzaku, dodatkowe zegary parametrów silnika w kratki nawiewu
W prima aprilis zabrałem się za elektrykę, o godzinie 18 wszystko gotowe pora na pierwsze odpalenie, silnik zalany nowymi płynami więc można odpalać, po 2 miesiącach stania silnik zagadał za pierwszym razem i złapał równe obroty, bardzo się ucieszyłem mam filmik z pierwszego odpalenia ale wole zachować go dla siebie za dużo wulgaryzmów :568: , niestety astra została bez napędu bo przegub wewnętrzny się rozsypał, przy okazji nowe łączniki stabilizatora i sworznie wpadły do astry, zrobiłem cała instalacje wodna i elektryczną pod spryskiwacze lamp i mocowanie zbiorniczka.
8 kwiecień to data którą na długo zapamiętam.
Dzień zaczął się normalnie, wstałem i zawiozłem narzeczoną do pracy, a później na garaż po felgi i opony i dalej do wulkanizatora, na felgi wpadły opony pirelli p zero nero, wróciłem na garaż i zacząłem składać astre do końca, napęd złożony
elektryka ogarnięta można było robić pierwsze testy drogowe, rozgrzałem silnik i dawaj w miasto, oczywiście bez wydechu darło strasznie jape, na początku delikatnie żeby się upewnić że wszystko ok a później dawaj w palnik
zapomniałem dodać ze silnik kupiłem już na stage 1 240-250km zbiera się jak dzika zero trakcji na pierwszych 3 biegach tego uczucia potrzebowałem po prawie 2 miesiącach walki z astrą, trzęsące się nogi i ręce to jest to!!!
Teraz została tylko kosmetyka polakierowanie dekla zaworów i kasety zapłonowej i zrobić porządek pod maską ale to tylko szczegóły w końcu mogłem popatrzeć na swoją zabaweczkę z domowego zacisza, na ten widok czekałem od października
- Teo
- Klubowicz
- Posty: 201
- Rejestracja: 31 gru 14, 10:14
- Województwo: pomorskie
- Imię: Przemek
- Model: Astra
- Silnik: Z16XE
Wszystko fajnie opisane
Stożek planujesz odseparować? Powiedz mi jak hamulce, zostają czy modzisz coś większego?
Stożek planujesz odseparować? Powiedz mi jak hamulce, zostają czy modzisz coś większego?
|Skoda Favorit 135LS 91" | Pierwsze kroki
|Opel Vectra A C20NE CD LPG 92" | Pierwsza miłość
|Opel Astra G Z16XE LPG 01"| Mieszane uczucie
|Opel Vectra A C20NE CD LPG 92" | Pierwsza miłość
|Opel Astra G Z16XE LPG 01"| Mieszane uczucie
- Mlody92
- Forumowicz
- Posty: 28
- Rejestracja: 24 paź 15, 18:12
- Województwo: śląskie
- Imię: Szymon
- Model: Astra
- Silnik: B204l
Stozek musze odseparowac myślę zeby go dac w zderzak chyba to bedzie najlepsze rozwiązanie, narazie hamulce sa 288 nacinane nawiercane jak nie wyrobia to mam plan na zaciski z omegi b 296 i tarcze grand scenic:)Teo pisze:Wszystko fajnie opisane
Stożek planujesz odseparować? Powiedz mi jak hamulce, zostają czy modzisz coś większego?
- Mlody92
- Forumowicz
- Posty: 28
- Rejestracja: 24 paź 15, 18:12
- Województwo: śląskie
- Imię: Szymon
- Model: Astra
- Silnik: B204l
Prace nabierają tępa przed majówką, trzeba było zrobić mały lift komory bo wyglądała koszmarnie, kaseta zapłonowa i dekiel zostały wyczyszczone i pomalowane, kolorystyka miała nawiązywać do poprzedniej jednostki napędowej, myślę ze wyszło dobrze, wydech został zrobiony Gsi brzmi bardzo dobrze nie słychać aż tak bardzo wydechu bardziej blow of, astra zrobiłem sporo kilometrów i za każdym kiedy wsiadam uśmiech sie pojawia na twarzy, zaliczyłem już małego spota gdzie astra zrobiła mały szum koło siebie na koniec kilka zdjęć i filmik jak brzmi
https://www.youtube.com/watch?v=eGkZwap_3nI
https://www.youtube.com/watch?v=eGkZwap_3nI
- Mlody92
- Forumowicz
- Posty: 28
- Rejestracja: 24 paź 15, 18:12
- Województwo: śląskie
- Imię: Szymon
- Model: Astra
- Silnik: B204l
Weekend majowy już dawno za nami i XI Ogólnopolski Zlot Astra Klub Polska również za nami, Astra zrobiła pierwszy Tysiąc kilometrów w kilka dni trasa Bytom- Konin, Konin-Grudziądz i Grudziądz- Bytom nie jest dla niej straszna, Bardzo miło było spotkać stare twarze jak i Poznać nowe.
Dziękuje wszystkim za ten weekend za atmosfer, rozmowę i za głosy w kategori Najładniejsza Astra F zlotu bardzo mnie zdziwiło Pierwsze miejsce jestem bardzo zaskoczony i jeszcze raz Dziękuje!!!!
Pierwsze mycie ręczne w tym sezonie zaliczone, przy urzyciu kosmetyków ufundowanych przez ADBL za najładniejszą astre F zlotu to czysta przyjemność bardzo polecam szampon do mycia, a w szczególności środek do czyszczenia felg vampire wszystko idealnie schodzi bez używania gąbki.
Po dłuższych poszukiwaniach udało się znaleźć plastik na kolektor ssący, juz nie wygląda to tak biednie pod maską, jeszcze mnie czeka walka z komora i z dolotem, póki co wszystko było poskladane na ogólnopolski zlot AKP, teraz mam więcej czasu i chęci do działania przy GSi
Przed majówką udało mi sie ogarnąć jeszcze bagażnik a dokładniej miejsce koła zapasowego po zimie w garażu zauważyłem wodę w miejscu koła wysuszyłem i moim oczom ukazała się ruda trzeba było interweniować więc papier i szlifierka w dłoń i jazda z koksem.
Największe jaja były na przeglądzie, znajomy diagnosta został poproszony o sprawdzenie całego samochodu w celu wykrycia jakiś wad po swapowych, wszystko wyszło idealnie, kiedy poprosił mnie o otworzenie maski troszkę się zdziwił widząc nowe serducho GSi, najlepsze słowa które usłyszałem to: ooo ku*wa to jest nie możliwe saab w oplu? nooo kawał dobrej roboty!!
Dziękuje wszystkim za ten weekend za atmosfer, rozmowę i za głosy w kategori Najładniejsza Astra F zlotu bardzo mnie zdziwiło Pierwsze miejsce jestem bardzo zaskoczony i jeszcze raz Dziękuje!!!!
Pierwsze mycie ręczne w tym sezonie zaliczone, przy urzyciu kosmetyków ufundowanych przez ADBL za najładniejszą astre F zlotu to czysta przyjemność bardzo polecam szampon do mycia, a w szczególności środek do czyszczenia felg vampire wszystko idealnie schodzi bez używania gąbki.
Po dłuższych poszukiwaniach udało się znaleźć plastik na kolektor ssący, juz nie wygląda to tak biednie pod maską, jeszcze mnie czeka walka z komora i z dolotem, póki co wszystko było poskladane na ogólnopolski zlot AKP, teraz mam więcej czasu i chęci do działania przy GSi
Przed majówką udało mi sie ogarnąć jeszcze bagażnik a dokładniej miejsce koła zapasowego po zimie w garażu zauważyłem wodę w miejscu koła wysuszyłem i moim oczom ukazała się ruda trzeba było interweniować więc papier i szlifierka w dłoń i jazda z koksem.
Największe jaja były na przeglądzie, znajomy diagnosta został poproszony o sprawdzenie całego samochodu w celu wykrycia jakiś wad po swapowych, wszystko wyszło idealnie, kiedy poprosił mnie o otworzenie maski troszkę się zdziwił widząc nowe serducho GSi, najlepsze słowa które usłyszałem to: ooo ku*wa to jest nie możliwe saab w oplu? nooo kawał dobrej roboty!!
- Mlody92
- Forumowicz
- Posty: 28
- Rejestracja: 24 paź 15, 18:12
- Województwo: śląskie
- Imię: Szymon
- Model: Astra
- Silnik: B204l
Sezon w pełni wiec spocimy, spot opel południe zaliczony, opel rush również, oczywiście astra musiała zrobić psikusa w postaci wycieku oleju z czujnika, żeby się dostać do niego musiałem rozbierać cały kolektor ssący i wiązke elektryczną, przy okazji zrobiłem mały porządek pod maską całkiem ciekawie wyszło, zastanawiam się czemu inżynierowie opla nie pomyśleli żeby do Gsi włożyć taki silnik, przecież wygląda jak z fabryki.
Dostałem bardzo fajny prezent od narzeczonej w postaci Turbo Timer, wspaniałe jest to że druga osoba wspiera Cie w tym co robisz i docenia to ile poświęciłeś czasu, siły i ile serca włożyłeś w swoją pasje, po tylu niepowodzeniach nie pozwoliła ci się poddać, wspierała Cie w trudnych chwilach, teraz oboje Cieszymy się naszym projektem
Dostałem bardzo fajny prezent od narzeczonej w postaci Turbo Timer, wspaniałe jest to że druga osoba wspiera Cie w tym co robisz i docenia to ile poświęciłeś czasu, siły i ile serca włożyłeś w swoją pasje, po tylu niepowodzeniach nie pozwoliła ci się poddać, wspierała Cie w trudnych chwilach, teraz oboje Cieszymy się naszym projektem
- Mlody92
- Forumowicz
- Posty: 28
- Rejestracja: 24 paź 15, 18:12
- Województwo: śląskie
- Imię: Szymon
- Model: Astra
- Silnik: B204l
Witam jak widać za oknami sezon się powoli kończy, przyszedł czas na szukanie gratów na nowy rok, plany są duże miejmy nadzieje że czasu nie braknie, W tym sezonie wpadła jeszcze skóra Calibry była mała walka z tylną kanapą, GSi przejeździła bez problemowo cały sezon, najgorzej miała skrzynia która ledwo wytrzymała teraz czekam mnie wymiana skrzyni, Stare borbet poszedł w dobre ręce, teraz szukam nowego.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 1 Odpowiedzi
- 652 Odsłony
-
Ostatni post autor: SzymborGSI
-
- 5 Odpowiedzi
- 2513 Odsłony
-
Ostatni post autor: Achu
-
- 12 Odpowiedzi
- 2980 Odsłony
-
Ostatni post autor: kruszyn
-
- 7 Odpowiedzi
- 2324 Odsłony
-
Ostatni post autor: sheytan
-
- 6 Odpowiedzi
- 1838 Odsłony
-
Ostatni post autor: MaTT
-
- 14 Odpowiedzi
- 1905 Odsłony
-
Ostatni post autor: ciekma
-
- 0 Odpowiedzi
- 488 Odsłony
-
Ostatni post autor: mantis
-
- 0 Odpowiedzi
- 220 Odsłony
-
Ostatni post autor: mendoz
-
- 0 Odpowiedzi
- 421 Odsłony
-
Ostatni post autor: mendoz
-
- 0 Odpowiedzi
- 356 Odsłony
-
Ostatni post autor: granat1991