Wczoraj przydażyło mi się niemiłe zdarzenie z tramwajem. Włączałem się do ruchu z jego prawej strony, on zmieniał zwrotnice. Myślałem, że zdążę przemknąć obok niego ale niestety się spotkaliśmy w punkcie G. Efekt ? Jak na zdjęciach. Tragicznie to wygląda, ale tak naprawdę nie jest źle. Do wymiany błotnik lewy napewno i nadkole, nie wiem co z oponą. Nie widziałem dziury, ale zeszło powietrze. Kierunek do kupienia, felga do renowacji. Zderzak wypadł, delikatnie się zarysował, lampa wystrzeliła kilka metrów dalej ale się nie stłukła. Do przepolerowania, bo mam zielony pasek na niej od lakieru tramwaju. Bebechy całe, jedyne co to skądś pociekło płynem do szyb. No i zbierzność do ustawienia, bo kierownica ucieka o 90 stopni w lewo.
