
Teo, moja obecność stoi pod znakiem zapytania, ale postaram się wpaść na jeden dzień

Końcem marca wpadł do mnie Adam91, z którym wypielęgnowaliśmy trochę mój lakier. Korekta to nie była, ale zawsze coś

Najpierw poszło płukanie z grubszego syfu + na felgi Bloody Wheel, a na doły drzwi Tar&Glue.

Potem glinka. Glinka po zabiegu była czarna jak smoła, no ale jak lakier jej nie widział od 95 roku to co sie dziwić


Na drugi dzień Astra wjechała w cień i poszedł Meguiar's Gold Class, następnie wytarcie Fluff'em do sucha i na to poszedł Meguiar's Ultimate Compound. Niestety nie starczyło czasu na wosk, ale to nadrobiłem tydzień później


Późnym popołudniem wybraliśmy się na zdjęcia.











Tydzień temu miałem trasę do zrobienia. Astra się zbuntowała już po 60km






Gdy wróciłem z trasy poleciałem od razu na spota do Konradopla pod Grudziądzem, tam fotograf strzelił kilka fotek




A dzisiaj totalnie z nudów zrobiłem kilka zdjęć na podwórku, a co tam





Pozdrawiam
