Opel dalej jeździ i nabija kilometry. Niedawno wymieniłem linkę ręcznego, klocki tył i gumy stabilizatora. Ponad to przymierzyłem nowe koło ale na balonie 50 15" za duża "japa" wychodzi i trzeba szukać balonu 60 15".
A jakieś niecałe 3 tygodnie temu zamówiłem żółte amortyzatory mts przód + tył. Po paru nieciekawych zajściach dzisiaj paczka dotarła do mnie. Zamiast przednich żółtych amorków doszły dwa lewe gwinty.. :/
Teraz znowu czeka mnie żmudne wyjaśnianie sytuacji z dość specyficznym typkiem..