Opel Klub

Użytkownik miał pewien czas temu uporczywy problem z błędem P0420, wskazującym na niską sprawność katalizatora w jego pojeździe. Po dokładnych badaniach okazało się, że katalizator w końcu uległ uszkodzeniu i konieczna była jego wymiana. W ramach tej wymiany, użytkownik postanowił również zainstalować nowe sondy lambda marki NGK. Dodatkowo mechanik zauważył, że przewód od sondy lambda drugiej był lekko utleniony, więc dokonał niezbędnych napraw w wiązce elektrycznej.

Jednak te działania to tylko część większej renowacji pojazdu, w trakcie której użytkownik odnowił praktycznie całe auto. Prace obejmowały m.in. wymianę pierścieni, osprzętu oraz alternatora.

Niestety, pojawił się problem z odmą. Nowa, niemarkowa odma była zatkana, co powodowało znaczące zużycie oleju przez samochód. Po krótkim okresie użytkowania nowej odmy, pojawiło się dymienie na postoju, co spowodowało kolejną wizytę na warsztacie. Stwierdzono, że nowa odma miała membranę z dziurami. Powrót do wcześniejszej odmy z wyłamaną membraną rozwiązał problem, choć w międzyczasie użytkownik przejechał 1500 kilometrów z uszkodzoną odmą.

Niestety, w ostatnich dniach po zainstalowaniu nowej pokrywy zaworów (oryginalnej od Opla), podczas jazdy na trasie i przy przyspieszaniu w wyższych obrotach, błąd P0420 i kontrolka CHECK ENGINE znowu się pojawiły. To spowodowało, że użytkownik zaczyna się zastanawiać, co mogło spowodować ten problem. Pomimo nowego katalizatora, nowych sond lambda oraz nowej rury kolektorowej z elastycznym łącznikiem, błąd P0420 nadal jest obecny.

Czy możliwe jest, że nowa sonda lambda została zanieczyszczona w wyniku intensywnego spalania oleju, które miało miejsce w trakcie problemów z odmą? To jedna z hipotez, jednak użytkownik rozważał także możliwość problemu z przerwanym obwodem grzałki sondy lambda, choć wtedy powinien pojawiać się błąd P0141. Choć błąd P0420 nie wpływa znacząco na jazdę, jest to irytujące, zwłaszcza po wydaniu dużej sumy na naprawy auta.

Rozwiązanie:
Przy tym błędzie trzeba sprawdzić piny 11, 29 i 54 w złączu XC3 sterownika silnika i kolejno piny 2 i 4 we wtyczce sondy. Sprawdzić to znaczy przedzwonić (sprawdzić ciągłość przewodów).
Jeśli wszystko jest ok, to winę ponosi niestety niesprawny katalizator albo niesprawna sonda. Można założyć emulator sondy.

Dokładne instrukcje sprawdzenia sterownika: